Rok 2024 zakończyłem książką "RAK. Psy szczekają, karawana jedzie dalej", a pierwszą książką tego roku była kontynuacja "RAK. Wszystko do umorzenia". Oparte na faktach książki autorstwa pary Nadia Szagdaj i Grzegorz Filarowski demaskują działania bezwzględnego oszusta Iwo Raka — polskiego stalkera z Tindera. Może kojarzycie dość głośny film z Netflixa "Oszust z Tindera", w którym opowiedziano historię mężczyzny podającego się za bogatego potentata diamentów, Shimon Hayut uwodził kobiety w sieci, a następnie wyłudzał od nich miliony dolarów. W tym miejscu do głowy przychodzi cytat z Mikołaja Reja “A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”, a dokładnie rzecz nazywając mają rodzimego oszusta z Tindera, który co prawda działał w zdecydowanie mniejszej skali niż jego Izraelski kolega, ale jest zdecydowanie bardziej bezwzględny. Celowo użyłem formy teraźniejszej, bo pomimo nagłośnienia sprawy Iwo Raka przez parę Szagdaj i Filarowski w ogólnopolskich mediach i dwóch książkach wydaje się on być "nietykalny".