Myślałam ,że mi przeszło , że się udało ... Chyba jednak nie ...
Po śmierci taty opisałam sen jaki mi się przyśnił z jego udziałem i słowa " ale tylko na rok " wtedy wzięłam sobie te słowa do serca i zaczęłam liczyć datę śmierci moją,mojej mamy i mojego brata .
Dziś w nocy przyśniła mi się mama ... Już kilka razy mi się śniła ,ale ten sen był inny .... Według mnie znów z jakimś przekazem ...
Już opowiadam
Śniło mi się ,że byłam z moim mężem w jakimś sklepie spożywczym . Dokładnie nie wiem jak to się stało ,ale jakiś pan w sklepie był chyba niebezpieczny ,czy coś chciał ukraść (dokładnie nie pamiętam ) i ja go pobiłam... Konsekwencją tego było to ,że obsługa sklepu zaczęła mnie ścigać ... Panem z obsługi okazał się mój wujek , brat mojej mamy . Schowałam się w jakimś pokoju pod kołdrą ,i pod kołdrą była też moja ciocia , siostra mojej mamy ... Zostałam odnaleziona ,więc musiałam uciekać dalej ... Wyszłam z łóżka i tym razem uciekałam z mamą . Szłyśmy powolutku trzymając się za ręce . Doszliśmy na łąkę . Słychać było jak ktoś za nami idzie . Rozdzieliłam się z mamą . Położyłam się na trawie i zaczęłam się czołgać ,żeby osoba, która mnie goni ,mnie nie widziała . Odwróciłam się do mamy i nie pamiętam kto to powiedział ,czy ja ,czy mama, ale padły słowa " do zobaczenia po drugiej stronie " spojrzałam na mamę stała w beżowych krótkich spodenkach i beżowej koszulce , uśmiechała się i słońce na nią pięknie padało . Koniec snu ...
Nie mogę się teraz pozbierać ...mam ciągle mamę przed oczami ,i chce mi się znów płakać tak ,jak wcześniej 😢😢😢
Znów analizuje sen ... Czy jest to kontynuacja snu o tacie ? Czy tu chodzi o mnie ,że mam rok czasu ? Idę zaraz na operację i minie właśnie rok od choroby mamy i śmierci taty ... Kiedy po śnie taty zaczęłam obliczać daty śmierci członków rodziny ,kojarzy mi się ,że obliczyłam ,że ktoś umrze w październiku ...mama umarła w październiku ... Ja chyba wpadam w paranoję i zaczynam wymyślać niestworzone rzeczy ...
Może sen z mamą oznacza ,że czas najwyższy ,żeby każda z nas poszła swoją drogą ,ale na końcu każdej z naszych dróg się spotkamy i będziemy razem ??? Nie wiem ...
To co wiem napewno to ,to ,że aktualnie siedzę w aucie jedziemy do Berlina, a ja ukrywam załzawione oczy pod okularami przeciwsłonecznymi