Read this post on TravelFeed for the best experienceO wiosce, której właściwie już nie ma, wspominałam krótko w poprzednim wpisie. Wciąż stoi tu kościół - skromny i uroczy, jak wiele jemu podobnych na wyspie. Właśnie tutaj zaczyna się szlak prowadzący do krateru Búðaklettur (spacer opisany w ostatnim poście) i dalej, w stronę miasteczek Arnarstapi i Hellnar. Obecny budynek wzniesiono w połowie XIX wieku i w międzyczasie przeszedł kilka rekonstrukcji. Nie jest czynny na co dzień, lecz można go wynająć z okazji różnych uroczystości i wydarzeń, takich jak ślub, chrzciny czy koncert. Tutejsza pastorka jest również farmerką, a w swoim życiu pracowała m.in. jako policjantka, rybaczka i strażniczka parku narodowego. Bardzo podoba mi się ta wszechstronność Islandczyków, którzy często wykonują kilka zawodów jednocześnie, dostosowując się do sezonu, lokalnych potrzeb i tak dalej. Nie sposób się znudzić pracą :)