I deleted Social Media and I'm not coming back... - Digital Diaries #7 [ENG/PL]

2025-05-13T11:10:24

Hello and welcome! :)

Every person has the same amount of time in a day - 24 hours. It's up to them what they do with it.
Digital Diaries is definitely a series I love to write on my blog, so I invite you to the next post where I will share my progress regarding my online daily life.

Offline time, detox

The Easter break was definitely a breakthrough moment for me in terms of detoxing from social media, but also a lot of new thoughts about wellbeing, working on myself, mental health and life in general. I have so many of these thoughts that I would have to write a very comprehensive post here to include it all, but I will limit myself to the most important ones and those related to the topic of the post. A longer post with thoughts will follow soon.
Lately, I've been frequently scrolling through YouTube videos of people who uninstalled social media some time ago, and I loved how they spoke out about improving their mental health. I found that my days couldn't look like having my phone at the centre of the day, so on an impulsive decision I uninstalled the rest of the social media from my phone. I only left myself the two apps for contacting friends and family, and deleted the ones that allow scrolling. I didn't even leave the Ecency app because I noticed that even without these most addictive apps, I was still drawn to my phone. I didn't know if it was a decision for a moment, a day or longer, but I felt it was the start of something good.
I spent the first day of the Easter preparations writing my bachelor's thesis, but also got down to spring cleaning and slowly preparing the dishes. It took me two days of extreme cleaning and cooking. I got a lot done and, looking at the fact that I hardly used my phone at all, I had a lot of free time left over, which I used to read books, meet up with friends, go to the church and basically whatever I felt like doing. It was a great feeling, because on a daily basis I usually seemed to have as much free time as nothing.

Self wellbeing and mental health

My wellbeing is probably the most important part of today's post. I think it has changed quite a lot in a very short space of time. Firstly, the negative thoughts that were coming up through social media are disappearing from me. I very much dislike thinking in a negative way, whether about others or myself, but I have to admit that it used to accompany me. I realised that it wasn't a problem of the content that others were putting online, but how I was reacting to it. Fact, I've never written an offensive comment to anyone, for example, but I've often had quite explicit thoughts about different content and kept them inside me. Now I'm not going to focus on the lives of others or look at the world through the prism of the content I see online, but instead focus on myself, my everyday life and what I have to do.
The time without my phone also helped me to reduce the anxiety I was feeling, and this was related to the fact that I was not 100% clear about what I was going to do in the future. I'm still not sure about that, but a few days in silence and concentration helped me to be ‘here and now’ and to understand that the present matters a lot and that the future is the result of actions done right now. Therefore, if I focus properly on the present and take care of myself in this daily life, the future will definitely look the way I would like it to.

My everyday life - am I going back to social media?

To be honest, despite the fact that the phone is very often a big part of everyday life, I wish I didn't have to reach for it anymore. I'm not in a position to give up using my phone completely, but it's certainly my goal to reduce it to a large extent.
I also have a big project coming up that I will be promoting on social media, so I know that sooner or later I will return to Instagram, Tiktok, Facebook. But this time, I hope with more attention and awareness.

Advice

I recommend everyone to do this kind of detox from their phone - even people who don't seem to spend that much time in front of a screen. It can be a really enriching experience.
The Digital Diaries series helps me with each post, and I hope that some of you will also find something here that makes a positive difference to your life. For tips that you can implement in your daily life to be more mindful, I invite you to check out my previous posts.

Stay tuned! ♥


Witam i zapraszam! :)

Każdy człowiek posiada taką samą ilość czasu w ciągu dnia - 24 godziny. To od niego zależy, co z nimi zrobi.
Digital Diaries to zdecydowanie seria, którą uwielbiam pisać na moim blogu, dlatego zapraszam do kolejnego wpisu, w którym podzielę się swoim postępem odnośnie mojej internetowej codzienności.

Czas offline, detoks

Przerwa wielkanocna była dla mnie zdecydowanie momentem przełomowym, jeśli chodzi o detoks od mediów społecznościowych, ale także wiele nowych refleksji na temat samopoczucia, pracy nad sobą, zdrowia psychicznego i ogólnie życia. Tych myśli mam tyle, że musiałabym napisać tutaj bardzo obszerny post, aby to wszystko zawrzeć, lecz ograniczę się do tych najważniejszych i związanych z tematem wpisu. Dłuższy post z przemyśleniami pojawi się wkrótce.
Ostatnio na YouTube często przewijały mi się filmiki osób, które jakiś czas temu odinstalowały media społecznościowe i bardzo podobało mi się to, jak wypowiadały się o poprawie ich zdrowia psychicznego. Stwierdziłam, że moje dni nie mogą wyglądać tak, że w centrum dnia jest telefon, więc pod wpływem impulsywnej decyzji odinstalowałam resztę social mediów z telefonu. Zostawiłam sobie jedynie dwie aplikacje do kontaktu ze znajomymi i rodziną, a te umożliwiające scrollowanie usunęłam. Nie zostawiłam nawet aplikacji Ecency, bo zauważyłam, że nawet nie mając tych najbardziej uzależniających aplikacji, wciąż ciągnie mnie do telefonu. Nie wiedziałam, czy to decyzja na chwilę, jeden dzień, czy dłużej, ale czułam, że to początek czegoś dobrego.
Pierwszy dzień przygotowań do Wielkanocy spędziłam na pisaniu pracy licencjackiej, ale także zabrałam się za wiosenne porządki i powoli za przygotowywanie potraw. Dwa dni zajęło mi ekstremalne sprzątanie i gotowanie. Zrobiłam naprawdę dużo i patrząc na to, że telefonu praktycznie wcale nie używałam, zostało mi sporo wolnego czasu, który przeznaczyłam na czytanie książek, spotkanie się ze znajomymi, pójście na mszę i w sumie cokolwiek, na co miałam ochotę. To było świetne uczucie, ponieważ na codzień zwykle wydawało mi się, że wolnego czasu mam tyle co i nic.

Samopoczucie i zdrowie psychiczne

Moje samopoczucie to chyba najważniejsza część dzisiejszego wpisu. Wydaje mi się, że zmieniło się dosyć dużo w bardzo krótkim czasie. Po pierwsze, znikają mi negatywne myśli, które pojawiały się przez media społecznościowe. Bardzo nie lubię myśleć w zły sposób, czy to o innych, czy o sobie, ale muszę przyznać, że towarzyszyło mi to. Zdałam sobie sprawę z tego, że nie jest to problem treści, które inni wstawiają do internetu, ale tego, w jaki sposób ja na to reaguję. Fakt, nigdy nie napisałam nikomu np. obraźliwego komentarza, ale często miałam dość jednoznaczne przemyślenia co do różnych treści i trzymałam je w sobie. Teraz nie zamierzam skupiać się na życiu innych, czy patrzeć na świat przez pryzmat wstawianych do internetu treści, tylko skupić się na sobie, na swojej codzienności i na tym, co mam do zrobienia.
Czas bez telefonu pozwolił mi też zmniejszyć lęk, który odczuwałam i wiązał się on z tym, że nie miałam w stu procentach sprecyzowanego tego, co będę robić w dalszej przyszłości. Nadal nie jestem pewna co do tej kwestii, ale kilka dni w ciszy i skupieniu pomogły mi być "tu i teraz" i zrozumieć, że teraźniejszość ma ogromne znaczenie, a przyszłość to wynik czynności wykonywanych właśnie teraz. Dlatego jeśli skupię się odpowiednio na teraźniejszości i zadbam o siebie w tej codzienności, to na pewno przyszłość będzie wyglądać tak, jak bym chciała.

Moja codzienność - czy wracam do mediów społecznościowych?

Szczerze mówiąc, mimo tego, że telefon jest bardzo często dużym ułatwieniem w codzienności, to chciałabym nie musieć już po niego sięgać. Nie jestem w stanie całkowicie zrezygnować z używania telefonu, ale na pewno moim celem jest to w dużym stopniu ograniczyć.
Wielkimi krokami zbliża się też mój duży projekt, który będę promować w social mediach, dlatego wiem, że prędzej czy później wrócę do Instagrama, Tiktoka, Facebooka. Jednak tym razem mam nadzieję, że z większą uważnością i świadomością.

Rady

Każdemu polecam zrobić sobie taki detoks od telefonu - nawet osobom, którym wydaje się, że nie spędzają przed ekranem aż tak wiele czasu. To może być naprawdę wzbogacające doświadczenie.
Seria Digital Diaries pomaga mi z każdym wpisem i mam nadzieję, że ktoś z was także znajdzie tu coś, co wpłynie pozytywnie na jego życie. Po rady, które można wprowadzić w swojej codzienności, aby być bardziej uważnym, zapraszam do poprzednich wpisów.

Stay tuned! ♥

45
0
2.36