Ruda szykuje się na powódź. Wracając z przedszkola w całkiem przyjemnym kapuśniaczku spotkaliśmy strażaków z workami z piaskiem, którzy zabezpieczali trafoki. No tak, ten nasz teren lubi się pozalewać przy bardzo obfitych deszczach. Spytałam pana dowodzącego, czy mamy się szykować, że nie wyjdziemy z domu, ale uspokoił, że nie, to tylko na wypadek, gdyby trochę podlało, żeby nie było awarii prądu.